Projekt Huta
- Piotr Gerasch
-
Autor
9.09.2015
Pierwsze po wakacjach spotkanie ze znanym już u nas profesorem Dariuszem Złotkowskim z Akademii Jana Długosza w Częstochowie. Przyczynkiem do wykładu jest nowa książka profesora "Dzieje browaru w Częstochowie w XIX-XXw".
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Posty: 1
- Otrzymane podziękowania: 2
I o to właśnie chodzi.Dobry prezent gwiazdkowy.
Od kilku lat realizuję w podobny sposób.
Pliki ged z parafii ( gałęzie rodzinne)
Zainteresowani mogą sobie przejrzeć w zaimportowanych plikach.
To nie oznacza też tzw. genealogi podanej na "tacy".
To dopiero początek przygody genealogicznej dla wielu nowych adeptów.
Potrzeba jeszcze wielu naśladowców dla upowszechnienia i zainspirowania innych.
Pozdrawiam (marksp)
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Posty: 1
- Otrzymane podziękowania: 1
wielkie dzięki za tak olbrzymi zasób danych.
Żal jednak bardzo ciekawych artykułów, które zamieszczał Pan w swoim blogu, Mam nadzieję, że zgodnie z obietnicą kiedyś będziemy czytać na podstronie TGZC o życiu naszych przodków.
Wszystkiego naj... w Nowym Roku!
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Posty: 2
- Otrzymane podziękowania: 0
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Piotr Gerasch
-
Autor
Piotrek Gerasch
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Posty: 1458
- Otrzymane podziękowania: 535
Innego zdania sa Osoby Nieznajace HISTORI
Jest To wina Rodzicow i Krewnych
Wiele Osob z terenow Wschodnich jest bardzo ZAWZIETYCH w TYM TEMACIE
Znam ten temat z lat 60
Jest to Mentalnosc WSCHODNIA
Pozdrawiam
HENRYK
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Posty: 1458
- Otrzymane podziękowania: 535
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Posty: 38
- Otrzymane podziękowania: 28
Ataki o to spotkały mnie dopiero jako nastolatkę, w szkole średniej.
I to od kogo? A właśnie, to było najgorsze, że spotkały mnie od nauczyciela, w dodatku swojego wychowawcy.
Jako uczennica nie mogłam się bronić, a zarzuty były bolesne, zwłaszcza że w obecności całej klasy. Powtarzane wielokrotnie.
Według pana profesora / poch. z ziem wschodnich/ miałam natychmiast zmienić nazwisko na polskie, albo wyjechać do Niemiec.
Tylko w swoim zacietrzewieniu nie dostrzegał, że ja jako osoba niepełnoletnia nie mogłam decydować ani o zmianie nazwiska, ani o wyjeździe z kraju.
Nie wyjaśniałam mu nawet, że o wyjeździe do Niemiec nie może być mowy skoro moi dziadkowie czuli się w pełni Polakami i w 1940 r. nie podpisali volkslisty, przez co po wysiedleniu ze swojej pięknej posiadłości resztę okresu wojennego musieli spędzić w bardzo trudnych warunkach, w jednej klasie szkolnej z wieloma rodzinami.
A poza tym ich drugi syn, jedyny brat mojego ojca, służył w wojsku polskim, a nie niemieckim. W dodatku zginął zaraz w 1939 r., w obronie Warszawy.
To naprawdę wstyd, że w obecnych czasach ktoś może jeszcze tak niesprawiedliwie oceniać ludzi jak mój bardzo prymitywny nauczyciel - tylko na podstawie pochodzenia nazwiska.
A myślałam że nigdy już nie usłyszę czegoś podobnie krzywdzącego, co mnie kiedyś z tytułu niemieckiego nazwiska spotkało osobiście.
Maria
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Posty: 577
- Otrzymane podziękowania: 205
Jakis czas temu bylo glosno o badaniu DNA A.Hilera i Ewy Braun. Okazuje sie, ze genetycznie pochodza od Zydow aszkenazyjskich.
Niestety musimy uwazac z osadzaniem.
Dodajmy, ze niemieccy osadnicy z XIX wieku nie moga byc postrzegani przez pryzmat II WS.
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Piotr Gerasch
-
Autor
Piotr
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
Fennixx
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Posty: 1060
- Otrzymane podziękowania: 393
Józef Beck (Bek) 1768 -1828, jego dwaj synowie: Józef i Franciszek.
Syn Jozefa (mlodszego) Franciszek urodził sie jeszcze w Kamienicy Polskiej (w r.1836), ale szybko znikają z ksiag ludności. Może to kolejne ofiary klęski głodu w okresie 1846 - 1848? Żona Józefa, Elżbieta, umarła bowiem w 1846.
Nutzowie, ( Nucowie) , potomkowie Franciszka i Marianny leder silnie reprezentowani w XIX w. , jeden z Nuców, Ignacy (syn Augusta i Klary Magdaleny Keller , mieszkkanki Częstochowy) , ur. się już w Częstochowie - zapisany w akcie jako Nucz!
Brali sobie żony Łodzi, wiekszośc z nich tam własnie sie przeniosła.
Moim sąsiadem (przez drogę)był " Józiu" Nuc, oryginał, stary kawaler, małomówny, przychodził do mojego stryja posiedziec sobie przy stole i... pomilczeć.
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Posty: 1060
- Otrzymane podziękowania: 393
Bacdorff.
Marianna Leder.
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Posty: 5
- Otrzymane podziękowania: 2
Nie natrafiłam na ślady swoich korzeni w Kamienicy Polskiej ale zaintrygowany tą miejscowością (Kamienica Polska pojawiła się - jako miejsce urodzenia - w akcie ślubu z parafii Wiskitki nr 59 z 1840 r zawartego miedzy Józefem Neve lat 19, s. Franciszka i Marianny z Rychterków z Wincencją Simmą, c. Jana i Józefy z Foglerów).
„Sima”, „Simma” i podobne, to dość powszechne w połowie XIX wieku zapisy czeskiego nazwiska Zima, jak mniemam wymawianego po czesku („z” i „i” oddzielnie a pisanego przez proboszczów z niemiecka). Wincencja była przyrodnią siostrą mojego prapraprapradziadka.
Poprzez ten akt ślubu trafiłem na blog p. Gerascha , a on wskazał mi gdzie szukać w czeskich metrykach dostępnych w sieci. No i znalazłem - w Hronovie, Zlicku i Velkim Porici.
Wspomniany Jan - ojciec Wincentyny, miał 3 żony i 18 dzieci. Co najmniej dziesięcioro z nich w połowie lat 30-tych XIX wieku dotarło do tkalni Żyrardowa i Łodzi. Dwu synów z pierwszego małżeństwa i ośmioro dzieci z trzeciego. Czy byli w Kamienicy? Nie wiem. Oni prawdopodobnie nie (ostatnie metryki czeskie są z października 1834, pierwsze wiskickie tzn. żyrardowskie (dla tej rodziny) z 1839), ale przynajmniej jeden z mężów – tak.
Nazwisko Suk tez nie jest mi obce – są wzajemnie z Zima/Simma chrzestnymi i świadkami na ślubach. Gdyby ktoś był zainteresowany - to mam kilka skanów dot. Suków z Żyrardowa i nie tylko). A na stronie żyrardowskiego cmentarza można znaleźć kilka nagrobków Suków.
Dwaj synowie z pierwszego małżeństwa (Jan i Antoni Zima) mogli byli zahaczyć o Kamienicę, ale dowodów na chwilę obecną – brak.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Posty: 1458
- Otrzymane podziękowania: 535
Sima i Simma To nazwiska Austryjackie i Francuskie
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Posty: 1458
- Otrzymane podziękowania: 535
19 03 1360r
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Posty: 5
- Otrzymane podziękowania: 2
Sposobów zapisu mojego nazwiska w polskich metrykach w połowie XIX wieku było multum. Wystarczy zajrzeć do metryk żyrardowskich, łódzkich i pszczonowskich.
Dla przykładu: wiskicki akt zgonu 26 z 1846 (inaczej w akcie: „Siema”, inaczej w indeksie: „Zima”), wiskicki akt ślubu 69 z 1839 (córka Antoniego - Marianna „Simma” ze „Zliczkowa”) , łódzki akt ślubu 28 z 1834: „Zyma”, łódzki akt ślubu 55 z 1844: Jozef „Sima” z Porzycza.
Szczęśliwie w metrykach tych zapisano wymienione wyżej miejsca urodzenia: Zliczko, Hronów, Wielki Porzycz.
I dlatego jestem wdzięczny Panu Piotrowi za wskazanie mi gdzie szukać:
familysearch.org/pal:/MM9.3.1/TH-1951-24...M97D-Y7H:n1924416163
Czeskie metryki są jednoznaczne w kwestii zapisu nazwiska.
A że w 14 wieku żył był jakiś "Zyman"? To miłe.
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Posty: 1060
- Otrzymane podziękowania: 393
Marianna Neffe (ur. 1808) zostala żona Jana Neningera.
A Elżbieta Neninger (córka Leonarda) ur. w Hilsbach (Czarny Las, parafia Biała k. Czestochowy) wyszła za Zachariasza Rychtera.
Być może Jozef, syn Franciszka, to brat Marianny.
Dziękuję za tę informację.
Wiskitki pojawiają sie oczywiście w aktach kamieniczan. Drugim ośrodkiem migracji kamieniczan - po Łodzi - był Żyrardow.
Jeśli chodzi o nazwisko Zyman, dobry katowicki poeta Edward Zyman, związany niegdyś z katowicką rozgłośnią .
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Posty: 5
- Otrzymane podziękowania: 2
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Posty: 1060
- Otrzymane podziękowania: 393
Obiecuje sporządzić jakiś wyciąg z listy emigrujących - gdy tylko uporam się z bieżącymi pracami.
Pewna pani z Żyrardowa przyjechała do Kamienicy Polskiej szukać śladów przodków: rodziny Holli vel Holly (także Holi). Pokazałem jej miejsca na cmentarzu i w terenie (domy po nich) .
Jest pracownicą muzeum w Żyrardowie
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Posty: 254
- Otrzymane podziękowania: 95
chciałbym uzupełnić i skorygować dane związane z moją rodziną.
Jerzy Niemczyk poślubił Mariannę Muc / Mucównę (nie Muiownę), ślub zawarli 1823-10-29.
Ich synem był Józef Niemczyk (nie Jóżef) urodzony 1823-03-15 - to jest w bazie.
Marianna Muc urodziła się 1801-05-08, we wsi Lgota, parafia Koziegłówki zmarła 1891-03-05, we wsi Lgota, parafia Koziegłówki (rodzice: Błażej Muc i Julianna Sularz)
Jerzy Niemczyk, urodzony prawdopodobnie w 1802, we wsi Murów, parafia Brynice, zmarł 1891-03-05, we wsi Lgota, parafia Koziegłówki (rodzice: Urban Niemczyk i Jadwiga Wojtaszek).
Pozdrawiam,
Ireneusz
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Posty: 1060
- Otrzymane podziękowania: 393
informacji o Szyndlerach mam niewiele -
w Kamienicy Polskiej udokumentowany jest Dawid Szynler (zm.1838). W małżeństwie z Teresą z Kauglitzów (zapis oboczny: Gauklic, Gauglic) miał syna Jana (ur. 1835).
Jan ożenił się z Marianną z Bielobradków ur. 1842 (c. Józefa i Anny); trop się urywa. Nie mam odnotacji o przesiedleniu.
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Posty: 1060
- Otrzymane podziękowania: 393
Zastanawia mnie fakt, że w moim drzewie Suków nie mam Józefa juniora, mam natomiast Pawła Suka (1841 - 1907) zapewne jego brata.
Dodam przy ikazji, że sa także informacje o małżeństwach zawieranych w Rudzie Guzowskiej - np. Marianna Szulc (ur. 1867 w kamienicy Polskiej (c. jana i Jozefy z Kucharzów) wyszła za Józefa Sobańskiego. Z kolei jej brat, Jozef jakub Szulc wzięł sobie zone Rozalię (nazwisko trudne do odczytania, Puc?) z hermanowa w gminie Zyrardow.
Z kolei Aleksander Piltz z kamienicy Polskiej (ur. 1873) poślubił Wacławę Cybulska (ur. 1883) mam adnotacje : Zyrardów, ale nie wiem, czy chodzilo o śłub , czy tez o przeniesienie sie tej pary do Zyrardowa.
Na pewno do Żyrardowa przeniósł sie Jozef Kucharz z zona Wilhelmina z Mastalerzow , tak rodzily sie ich dzieci: Jozef (1874), Helena(1880) zamężna Witek, Bolesław (1888 ozenil się ze szlachcianla Ida Kłowin z Rygi oraz Teodor (1890);
Także Józef Krzechki z zona Albiną z Kucharzów.
Franciszek Jozef Holli (syn Pawła i Franciszki z Bielobradków) miał żonę Antoninę Kulpińska (zm. w Żyrardowie w 1898). Okazujesie że Paweł też zmarł w Żyrardowie w 1883 r.
Bardzo wdzięczny bedę za każdą informację o kamieniczanach.
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Posty: 1060
- Otrzymane podziękowania: 393
przepraszam za literówki, głównie za małe litery w nazwiskach,
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.
- Posty: 68
- Otrzymane podziękowania: 22
Śledzę losy Jana Szyndlera ponieważ był przyrodnim bratem przodka mojego męża. Jego matka Teresa z Kauklitzów po śmierci Dawida wyszła za mąż za Franciszka Ratmana.
Marianna Bielobradek była trzecią żoną Jana ( Poczesna 1864 akt 18 ). Pierwsza żona to Marianna Karolina Gruca c. Józefa i Karoliny z Oleśniczków ( Poczesna 1854 akt 25 ), druga to Franciszka Bezdzik c. Antoniego i Marianny z Nutzów ? ( Poczesna 1859 akt 20 ).
W Kamienicy Polskiej mieszkał jeszcze w 1872 r. - urodził się syn Józef.
Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.